O lesie i przyjaźni z przyrodą

Wietrzyk się przyjaźni z obłokami.
Deszcz rzęsisty z łąką i polami.
Ryby się przyjaźnią z czystą wodą.
Słońce zawarło przyjaźń z pogodą.
Ptak przyjaźni się z ptasią piosenką.
Las przyjaźni się z wiewiórką i sarenką.
Z dobrą pracą przyjaźni się czas…
I kolega z kolegą, brat z bratem.
A ja?
Ja przyjaźnię się ze światem.
Całym światem.
Moim bliskim, moim dobrym,
moim pięknym światem.

Wycieczka

Był las, proszę Was –
i do tego lasu
dla zabicia czasu
przyszło młodzieńców
dziewięciu.
Pierwszy – wyrzeźbił nożem
swoje nazwisko w korze.
Drugi – gdy tylko przybył,
skopał niewinne grzyby.
Trzeci – wesołość wzniecił,
bo porozrzucał śmieci.
Czwarty – wrzeszczał jak goryl,
echo gra do tej pory.

Piąty – z wiatrówką w dłoni
zaczął wiewiórkę gonić.
Szósty – tak się rozgniewał,
że tłukł butelki o drzewa.
Siódmy – w zabawy szczycie,
podpalił leśne poszycie.
Wreszcie dwaj pozostali
gałęzie łamali.
A las,
proszę Was,
westchnął sobie żałośnie.
– Ja wyrosłem pięknie!
Ale co z nich wyrośnie

Wycieczka

Był las, proszę Was –
i do tego lasu
dla zabicia czasu
przyszło młodzieńców
dziewięciu.
Pierwszy – wyrzeźbił nożem
swoje nazwisko w korze.
Drugi – gdy tylko przybył,
skopał niewinne grzyby.
Trzeci – wesołość wzniecił,
bo porozrzucał śmieci.
Czwarty – wrzeszczał jak goryl,
echo gra do tej pory.

Piąty – z wiatrówką w dłoni
zaczął wiewiórkę gonić.
Szósty – tak się rozgniewał,
że tłukł butelki o drzewa.
Siódmy – w zabawy szczycie,
podpalił leśne poszycie.
Wreszcie dwaj pozostali
gałęzie łamali.
A las,
proszę Was,
westchnął sobie żałośnie.
– Ja wyrosłem pięknie!
Ale co z nich wyrośnie

Apel do ludzi

Gdy się do życia
wiosną świat budzi,
przyroda pisze
apel do ludzi:

– To my, rośliny!
– To my, zwierzęta!
O naszym zdrowiu
nikt nie pamięta?

Trujące ścieki,
trujące dymy,
bez tlenu rzeki…
…My się dusimy!

A gdy umrzemy
w trującym brudzie,
na martwej ziemi
zginą też ludzie!
Chcemy żyć z wami
w zgodzie, przyjaźni,
niechaj nie zabraknie
wam wyobraźni!

Tęczowy motyl
nad łąką lata,
pająk misternie
sieć swą uplata.

Patrzcie, jak pięknie
w lesie, w ogrodzie!
Ile jest życia
w ziemi i w wodzie!

I ty, Pierwszaku,
oszczędzaj wodę,
nie niszcz i nie śmieć.
DBAJ O PRZYRODĘ!

Chroń przyrodę

Gdy zabraknie powietrza,
Wody, roślin na ziemi,
Zanim ludzkość w pustynię
Kulę ziemską zamieni
Zginą ryby i ptaki,
Kwiaty, i zioła
Może człowiek – NIE NISZCZCIE !
Jeszcze zdąży zawołać …
Bo przyroda ojczysta to skarb droższy od złota
A w niej urok, poezja, piękno, spokój, prostota.
Jeszcze w płucach powietrze, zieleń,
W żyłach krew płynie…
Chroń zabytki natury gdy je zniszczysz,
Sam zginiesz!

Po biwaku

Na mchu
rozbita butelka.
S.O.S.!
Zranić się może
sarenka.
S.O.S.!

Puszka jak brzytwa
w brzezinie.
S.O.S.!
Niech jeleń
ją ominie.
S.O.S.!

– Nareszcie koniec biwaku
i będzie trochę ciszy…
Biedny zajączek za krzakiem
ledwo dyszy…

Spotkajmy się w zielonej piosence

Kiedy idziesz do przedszkola wcześnie rano,
spójrz na świat szeroki,
to co widzisz, o czym myślisz omów z mamą
podziel się z obłokiem.

Że dla wszystkich słońce świeci,
śpiewa pięknie ranny ptak,
kwiat rozchyla swoje płatki
wszystko śpiewa tak.

Już niejeden chciał podeptać piękną zieleń,
już niejeden zerwał kwiat.
Lecz ja tobie na to nigdy nie pozwolę,
bo ja kocham świat.

Kocham słońce, kocham niebo,
kocham piękne szczyty gór,
więc dziś ze mną chodź kolego,
ujrzysz wartki rzeki nurt.

Gdy dorośniesz, to zrozumiesz jeszcze bardziej,
że szanować trzeba świat,
i przyrodę wtedy chwycisz w swoje ręce,
aby tobie nie zwiądł kwiat.

Wszystkie dymy i kominy,
wszystkie śmieci weźmiesz precz,
by wciąż kwitło nowe życie
i byś zdrowo żyć mógł też.

Skrzynia skarbów

Skarbów mieści w sobie nie wiadomo ile!
Malowana w kwiaty, ptaki i motyle!
Bo tu jest mój kochany,
bogactwo, skarb nasz wielki :
żołędzie, brukiew, kasztany,
ptasie piórka, muszelki,
gałązki, patyki, szyszki –
od sosny, modrzewia, świerka –
na leśnych dziadków, na myszki,
na śliczne leśne tancerki…
kto chce mieć konie z żołędzi,
z makówek króla z królewną –
ten zaraz do skrzyni pędzi –
tam wszystko znajdzie, na pewno!
Są tam kamienie przecudne,
leżały na brzegu wody –
będą z nich wyspy bezludne,
co kryją cuda przyrody.

Przyroda

CO TO JEST PRZYRODA?

TO DRZEWA I KWIATY,
I LIŚCIE I WODA.
MOTYL NAD ŁĄKĄ,
BIAŁA STOKROTKA.
PRZYRODA JEST WOKÓŁ,
WSZĘDZIE JĄ SPOTKASZ

…PTAK ROZŚPIEWANY,
GRAJĄCE ŚWIERSZCZE…
POWIEDZCIE PROSZĘ-
CO JESZCZE? CO JESZCZE?

JEŚLI LUBISZ STARY LAS,
TO NIE ŻAŁUJ CZASU.
LAS NAM SIĘ UKŁONIŁ W PAS,
WIĘC CHODŹMY DO LASU!

I CICHUTKO BĄDŹMY TU –
W TYM ZIELONYM DOMU.
NA SREBRZYSTYM SIĄDŹMY MCHU,
NIE PSOĆMY NIKOMU.

KOCHAJ PRZYRODĘ!
SZANUJ PRZYRODĘ
OMIJAJ W LESIE SADZONKI MŁODE!

Woda

Chodź, zatońmy w jej wnętrzu.
Pozwólmy jej pochłonąć się w całości.
Nie dajmy nikomu wyrwać nas z tego upojenia.
Przecinajmy ją niczym miecz.
Ujrzyjmy jej piękno.
Zanurzmy się cali w jej otchłani.
Niech zawładnie naszymi zmysłami.
Niech pochłonie nas jej żądza.
Niech jej ambicje staną się rzeczywistością.
Niech jej szarżująca powierzchnia uspokoi nasz umysły i odpręży nasze ciała. Stańmy się jej niewolnikami.
Pozwólmy jej stać się naszą Panią i królową.
Pozwólmy się jej wykorzystać.
Zatrzymajmy na chwilę nasze pragnienia i wypuśćmy ją z naszego więzienia, w którym przebywa.
Zatraćmy się w jej groźnych i złowieszczych ramionach.
Niech otuli nas swoim spokojem i ukrytą radością.
Pozwólmy jej zaopiekować się nami.
Niech w tym uścisku schowa swoje groźne kły i obdaruje nas swoim błogim uśmiechem.
Stańmy się w niej wolni.
Oddajmy się jej.
Zatońmy w niej.
Zatraćmy się w niej…