Wycieczka

Był las, proszę Was –
i do tego lasu
dla zabicia czasu
przyszło młodzieńców
dziewięciu.
Pierwszy – wyrzeźbił nożem
swoje nazwisko w korze.
Drugi – gdy tylko przybył,
skopał niewinne grzyby.
Trzeci – wesołość wzniecił,
bo porozrzucał śmieci.
Czwarty – wrzeszczał jak goryl,
echo gra do tej pory.

Piąty – z wiatrówką w dłoni
zaczął wiewiórkę gonić.
Szósty – tak się rozgniewał,
że tłukł butelki o drzewa.
Siódmy – w zabawy szczycie,
podpalił leśne poszycie.
Wreszcie dwaj pozostali
gałęzie łamali.
A las,
proszę Was,
westchnął sobie żałośnie.
– Ja wyrosłem pięknie!
Ale co z nich wyrośnie

Dodaj komentarz